piątek, 31 sierpnia 2018

Gdybyś różą była...:)







Gdybyś różą była, królową w ogrodzie
czerwień byś nosiła i do góry skroń
mógłby cię podziwiać każdy kto przechodzi
lecz pieściłaby  cię tylko moja dłoń



Gdybyś brzegiem była zielonego morza
wzrok byś utopiła gdzie najdalsza dal
a ? ja bym przybywał z bezkresu przestworzy
stopy ci obmywał pocałunkiem fal



Gdybyś była żaglem w błękicie przestrzeni
zerwałbym się nagle jak się zrywa wiatr
wpadłbym w twe ramiona i tak przytuleni
przez ocean pragnień popłyniemy w świat



Gdybym różą była, królową w ogrodzie
w czerwieni bym skryła najpiękniejsze sny
mógłby mnie podziwiać każdy kto przechodzi
a ja bym marzyła byś mnie zerwał  Ty...  :)


Daniel Naborowski - Do Anny




Z czasem wszystko przemija, z czasem bieżą lata,
Z czasem państw  koniec idzie, z czasem  tego świata.



Z  czasem stawa dowcip i rozum niszczeje,
Z czasem gładkość, uroda, udatność wiotszeje.
Z czasem kwitnące łąki krasy ostradają,



Z czasem  drewa zielone z liścia opadają.
Z czasem burdy ustają, z czasem krwawe boje,
Z czasem żal i serdeczne  z czasem niepokoje.
Z czasem noc dniowi, dzień zaś nocy ustępuje.
Czasowi zgoła wszystko na świecie hołduje.



Szczyra miłość ku tobie, Anno, me kochanie,
Wszystkim czasom na despekt nigdy nie ustanie.

                                                   


czwartek, 30 sierpnia 2018

Leopold Staff - Natchnienie





Nie widzą Ciebie moje oczy, nie słyszą Ciebie moje uszy,




a jesteś światłem w mej pomroczy, a jesteś śpiewem mojej
duszy !




                                                                                                                         Leopold Staff

piątek, 24 sierpnia 2018

Leopold STAFF / Przedśpiew





Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,
Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,
Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska:
Znam gorycz i zawody, wiem co to ból i troska,
Złudna miłość, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia,



A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia -
Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach.
Pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach
Przechodzę, jakby jakieś wielkie, dziwne miasta,



A dzban wino ukrywa i łzy swoje cieśni.
Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni ;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;



Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
Żyłem i z rzeczy ludzkich nic  nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne , są pogodne jako starcy w sadzie.



I uczę miłowania, radości w uśmiechu,
W łzach widzę słodycz smutną, dobroć chorą w grzechu,
I pochwalam tajń życia w pieśni i milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.

                                                                                               Leopold Staff

                                   




środa, 22 sierpnia 2018

Edyta Piłka - impresja na temat wiatru


w źdźble trawy zaplatał  włosy
westchnienie uniósł ponad codzienność
pomieszał skrypty z rolami
jakie podyktowało życie
w pośpiechu



bawił się w berka z rozczarowniem
i gonił po polach spojrzenia



zatracił się w szarej nocy
kołysząc gałęzie do snu



zawył żałośnie do księżyca
budząc tuman kurzu na polnej drodze

                                        Edyta Piłka





Wojciech Bogusławski - Cud mniemany



Świat srogi, świat  przewrotny,
Wszystko na opak idzie,
Kto niewart - pan stokrotny,
A człek poczciwy w biedzie.




Lecz rozum górę bierze,
Tym sobie życie słodzę
I ja porosnę w pierze,
Choć dzisiaj boso chodzę.




Niemądry, kto wśród drogi
Z przestrachu traci męstwo,
Im sroższe ciernia, głogi,
Tym milsze jest zwycięstwo.




Na górze mieszka sława,
A szczęście jeszcze wyżej...
Lecz gdy chęć nie ustawa,
Wnet się człek do nich zbliży.




Im sroższy los nas nęka,
Tym mężniej stać mu trzeba,
Kto podło przed nim klęka,
Na próżno wzywa nieba.



Mnie  chociaż głód dojmuje,
Lecz duszy mej nie szkodzi,
Śpiewaniem biedę truję,
Wesołość troski słodzi....



Nie pogardzaj ubogimy,
          Że jesteś bogaty,
Bo nie czynią nas wielkimi
     Klejnoty ni szaty.




Nie wydzieraj co cudzego,
   Szanuj wszystkie stany,
Poznaj w człeku brata twego,
      A będziesz kochany.
                         ...




                      Wojciech Bogusławski

wtorek, 21 sierpnia 2018

Modlitwa Staroceltycka




Wszystko ,co w życiu dostałem,od Ciebie przyszło.
Wszystko, o czym myślę z nadzieją, z Twojej pochodzi
miłości.Wszystko, czym się cieszę, z Twojej płynie
hojności. Wszystko , o co proszę, z Twego przyjdzie zarządzenia .

                                                                             modlitwa staroceltycka



czwartek, 16 sierpnia 2018

Jan Kochanowski -Na dom w Czarnolesie



Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje;
Raczyż błogosławieństwo dać do końca swoje!



Inszy niechaj pałace marmorowe mają
I szczerym złotogłowem ściany obijają,


Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gniaździe ojczystym,


A Ty mnie zdrowiem opatrz i sumieniem czystym,


Pożywieniem uczciwym, ludzką życzliwością,


Obyczajmi znośnymi, nieprzykrą starością .







                                                                                                                Jan Kochanowski






Jan Kochanowski - O miłości



Prózno uciec, prózno się przed miłością schronić,


Bo jako lotny* nie ma pieszego dogonić ?



                                                                                                 Jan Kochanowski







* lotny - skrzydlaty; Amor, rzymski bożek miłości, był przedstawiany jako skrzydlaty chłopiec z łukiem i strzałami.




środa, 8 sierpnia 2018

Anna - w ogrodzie



Pobiegnij,w ogrodzie już śpiewno
Niech bije jeszcze jedno zdyszane serce.
Zapachem tajnej mikstury się upij.
Dziś zatańcz tylko dla mnie. Tańcz !


W uśmiechu pląsach zanurz usta
Naszej miłości, w trawie daj się obezwładnić
Opadnę na Ciebie lekko jak liść,
który szuka miejsca na ziemi.Kocham!


Zamkniemy oczy w świecie czułości.
Wypełni tą chwilą, w poezji wieczną
w zakolu naszych ramion zaśniemy.
Cały świat razem z nami. Śnij!


Nigdy mnie nie budź!


                                                                                                        Anna