JEDEN NARÓD, DWA PLEMIONA, DOOKOŁA JEDEN KRAJ,
LECZ NAD KAŻDYM - INNE NIEBO- NIE KAŻDEMU RAJ.
KTO Z KTÓREGO - NIE ODGADNIESZ - BO TEN SAM W NICH
TKWI NIEDOSYT, KIEDY IDĄ PO ULICY- IDENTYCZNE
MAJĄ NOSY.
KOLOR SKÓRY JEDNAKOWY- I PODOBNIE SĄ UBRANI,
KIEDY Z KNAJPY WYPEŁZAJĄ- SĄ TAK SAMO NARĄBANI.
ALE KIEDY- DZIÓB OTWORZĄ- JUŻ NIE MILI, NIE USŁUŻNI.
PO MODLITWIE ICH NIE POZNASZ- PO BERETACH JUŻ
ROZRÓŻNISZ.
... ... .... .
ZAPAMIĘTAJ- DWA PLEMIONA - GDYBYŚ TUTAJ KIEDYŚ
ZBOCZYŁ, JEDNO- OWINIĘTE W CAŁUN- DRUGIE OBJĄŁ
CAR PÓŁNOCY.
JEDNI KONDUKT ZA KONDUKTEM-TRAKTEM BITYM,
DROGĄ POLNĄ, DRUGIM - CHOCIAŻ TACY SAMI- W TYCH
POGRZEBACH IŚĆ NIE WOLNO.
... ... ... .
JEDEN NARÓD - DWA PLEMIONA- DOOKOŁA JEDEN KRAJ,
LECZ NAD KAŻDYM - INNE NIEBO- TYLKO W KTÓRYM
RAJ.
KRZYSZTOF DAUKSZEWICZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz