niedziela, 18 października 2020

Pieśń IX - Jan Kochanowski



Nie porzucaj nadzieję,

Jakoć się kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi* ,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi.




Patrzaj teraz na lasy,

Jako przez zimne czasy

Wszystkę swą krasę drzewa utracły,

A śniegi pola wysoko przykryły.








Po chwili wiosna przyjdzie

Ten śnieg z nienagła zyjdzie,

A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje,

W rozliczne barwy  znowu się odzieje.















Nic wiecznego na świecie:

Radość się z troską plecie,

A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą,

Wtenczs masz ujźrzeć odmianę najprędszą.

 


 





 












Ale człowiek zhardzieje,

Gdy mu się dobrze dzieje;

Więc też, kiedy go Fortuna omyli,

Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli.

 











Lecz na szczęście wszelakie

Serce ma być jednakie;

Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi,

To da, to weźmie, jako sie jej widzi.

 






Ty nie miej za stracone,

Co może być wrócone:

Siła  Bóg może  wywrócić w godzinie;

A kto mu kolwiek ufa, nie zaginie.

 

 






                                                                                                 

 
 
 
 
 
 
 
 
 

                                                                                                                       J.K.

 

 

                                                                                                                   

*nie...słońce ostatnie zachodzi - nie po raz ostatni zachodzi słońce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz