...............................................................,,
8. Bo myśli moje, to nie myśli wasze,
a drogi wasze, to nie drogi moje -
mówi Pan,
9. Lecz jak niebiosa są wyższe niż
ziemia,
tak moje drogi są wyższe niż drogi
wasze i myśli moje niż myśli wasze.
10. Gdyż, jak deszcz i śnieg spada
z nieba
i już tam nie wraca, a raczej zrasza
ziemię
i czyni ją urodzajną, tak iż porasta
roślinnością
i daje siewcy ziarno, a jedzącym
chleb,
11. Tak jest z moim słowem, które
wychodzi z ust moich:
Nie wraca do mnie puste,
lecz wykonuje moją wolę
i spełnia pomyślnie to, z czym je
wysłałem.
.......................................................".
Księga Izajasza
Uczniowie jego pytali go (Jezusa) na osobności: Dlaczego to
my nie mogliśmy go wygnać? - Mar. 9,28
Po przemienieniu Jezus znów zszedł z góry i odsłoniły się
przed Nim głębie ludzkiej niedoli. Tam, na górze,otaczała
Go światłość Boża , a tu na dole, ogarnęła Go ciemność
padołu płaczu. On sam jednak obrał taką drogę.
Spotkał
ojca z synem chorym na padaczkę. Uczniowie nie mogli
mu pomóc: Wtedy wkroczył Jezus i uwolnił go od mocy
ciemności.
,,My złego nie zdołamy zmóc'' - to nasze doświadczenie
i wyznanie. Jesteśmy bezradni i bezsilni wobec nędzy,
jaką diabeł wnosi w ten świat i nasze życie.
Widzimy
niedole ludzi : brak wiary, zepsucie, miłość do pieniędzy
i własną bezsilność wobec wielu problemów.
Dlaczego
tak jest ?
Z tym pytaniem musimy, jak uczniowie, przyjść do Jezusa.
Trzeba je wypowiedzieć w modlitwie. Nie musimy stać
z bezradnie założonymi rękami. Możemy prosić o pomoc
Pana. Jego wkroczenie, Jego cuda muszą być wyproszone.
Adolphe Monod, kaznodzieja przebudzeniowy w Paryżu,
wyznał na łożu śmierci: ,,Czuję się upokorzony, gdy myślę
o moich modlitwach, czym one były w porównaniu z tym,
czym mogły być.Jeżeli Bóg mnie zachowa przy życiu, chcę
więcej czasu poświęcić modlitwie. Niech duch żarliwości,
porządku i regularności wypełni wasze modlitwy" .
Dlatego też i odpowiedź Jezusa brzmiała: ,,Ten rodzaj
w żaden inny sposób wyjść nie może, jak tylko przez modlitwę ".
Jezus ukazał nam drogę.Modlić się, znaczy podnieść ku Bogu
puste ręce z ufnością, że On je napełni. To znaczy uznać swoją
słabość, aby zamieszkała w nas moc Chrystusowa. Pełnia
Jego mocy okazuje się w słabości(II Kor.12,9).
Co dla nas możliwe,
to czyni Pan. Wystarczy jedno Jego słowo. Jezus rzekł: ,,Wyjdź
z niego !" i wyszedł. ,, Bo On rzekł - i stało się.
On rozkazał - i stanęło" (Ps.33,9).
Gdyby szatan na chwilę mógł wynijść sam z siebie
To by w tej samej chwili już ujrzał się w niebie.
Szatan wie, że Bóg wieczny i w sile niezmierny,
Ale o tym zapomina, że Bóg miłosierny.
Adam Mickiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz