środa, 28 sierpnia 2024

Cokolwiek...

 

 


 

W Biblii przy tym wersecie mam zapisane imiona dwóch bli-

skich mi osób, których całe życie było służbą. Służba względem

każdego i w każdych okolicznościach. Czy to w dalekim świe-

cie, w afrykańskiej głuszy, czy w domowym kieracie codziennej

pracy dla zapewnienia bezpiecznego i pogodnego dzieciństwa

córkom. Ważna była jedynie potrzeba drugiego człowieka.

Służba, służba, służba. Nie z obowiązku, nie dla zasług, tylko

i wyłącznie z odruchu serca.

Czytam fragment życzeń napisanych mi przed laty przez

jedną z tych osób: ,,Bądź szczodrobliwa w miłości. Myślę tutaj

o atrybutach miłości opisanej przez apostoła Pawła i swobodzie

tejże wyrażonej przez Augustyna. Jeśli jesteśmy smutni  i smut-

nych mamy naokoło siebie, powinniśmy natychmiast skontrolo-

wać bilans naszej miłości". Smutna twarz dziecka, kamienne

oblicze dorosłego, do czego mnie skłaniają? Kontroluję bilans

miłości? Co czynię tym ,, najmniejszym"?

Jedno zdanie Pana Jezusa wypowiedziane na dwa dni przed

Jego ukrzyżowaniem może definitywnie zmienić postrzeganie

życia i spraw codziennych, i nieprzewidywalnych!   

                                      

                                      Aleksandra Błahut- Kowalczyk


Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych

najmiejszych moich braci, mnie uczy-

niliście .                                   Mi. 25,40




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz