Gdy przyjeżdżam na Warmię, pracuję
w ogrodzie do utraty tchu.
Zapominam o tym co mnie spotkało.
Zmęczona kładę się spać.
Wszystko to robię dla Niej,
Mojej córki...
Ukochana Mamo,
Wiem, że teraz płaczesz,
Wiesz, musiałam odejść,
Nie mogłam inaczej,
Już mnie nie ucieszy
Jutrzejsza wiosna,
Ale Ty pokochaj mnie,
W nowych pierwiosnkach
I śpiewie skowronków,
Co po polach skaczą. (...)
To wieczne zegary odmierzają szczęście
W ukochanych sercach każde z nas żyć będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz