Widziałem wszystkie sprawy, które się dzieją pod
słońcem, a wszystko to jest marnością i gonitwą
za wiatrem.
Księga Kaznodziei Salomona 1,14
Prawdziwe i trwałe szczęście musi być zbudowane
na solidnych fundamentach.Niektórzy próbując je
osiągnąć, podejmują niejednokrotnie wysiłki, które
mogą być porównywalne do budowy zamków na
piasku. Dotyczy to dążenia do zdobycia wybitnych
wyników w sporcie, spędzenia czasu na przyjęciach
i zabawie, a także fascynacji podróżami, czy po prostu
nieodpartego dążenia do osiągnięcia tak zwanego
sukcesu życiowego.Jednakże każda sekunda
nieubłaganie przybliża Cię do chwili, kiedy będziesz
musiał to wszystko pozostawić.
Co wówczas będziesz
posiadał, na czym mógłbyś się oprzeć, albo czego
będziesz oczekiwał ?
Te rzeczy były przecież tylko
chwilową ucieczką przed surowymi realiami życia
i świadomością śmierci, która nieuchronnie musi
nadejść.
Rozmyślając nad tym spostrzegamy, że
nie mogą one przynieść prawdziwej i trwałej
satysfakcji.
Próba odnalezienia szczęścia przy użyciu takich środków
jest powtórzeniem eksperymentu Salomona. Posiadał on
zdrowie, bogactwo, sławę i wszystko, co ten świat może
dać. Postanowił zaznać wszelkich przyjemności i rozkoszy
, jakie można sobie wyobrazić pod słońcem. Nie szczędził
sobie trudu.Próbował wszystkiego, co świat może zaoferować.
Następnie chłodno ocenił, na ile rzeczywiście przyczyniło się
to do zdobycia szczęścia którego oczekiwał.
Radość, aby była prawdziwa i trwała, musi opierać się na
solidnych podstawach, które nie mogą być poruszone przez
życiowe burze i sztormy.
Można by sobie życzyć, aby podróż
naszego życia odbywała się zawsze po spokojnych wodach,
ale tak nie jest. Fale burzą się i jest ciężko.
W rzeczywistości
dzieje się tak z Bożego nakazu po to, aby człowiek mógł
zwrócić się do Niego - jedynego źródła prawdziwej satysfakcji.
Prawdziwą i trwałą radość można posiadać jedynie w samym
Bogu, objawionym w Chrystusie.
Nie można jej zdobyć w żaden
inny sposób. Poszukiwanie jej inną drogą jest- jak stwierdził
Salomon -tylko ,,gonitwą za wiatrem".
E.C.Hadley