środa, 25 sierpnia 2021

FRAY LUIS DE LEON - ,, Moje JA "

 

 


 Tak więc

gdy inni nieszczęśnicy

oddają się pogoni za ambicjami

i krótką chwilą władzy,

 



ja wyciągam się w cieniu

i śpiewam.

 

  
                                                                                   F.L.DE.L.   

 
 

1 komentarz:

  1. A jak śpiewać, to już śpiewać,
    Jak ptaszkowie leśni,
    Ani wiedząc, ani dbając,
    Czy kto słucha pieśni.

    Nigdy ona nie stracona...
    Pochwycą ją drzewa,
    W wiosny szumie, jako umie,
    Bór ci ją odśpiewa.

    A gdy śpiewać, to już śpiewać
    Od serca, od ucha!
    Piosnka wrąca, krew gorącą
    Żywym zdrojem bucha.

    Pieśń — nie woda, mocy doda,
    Jak Piastowe miody...
    Tyle życia, co serc bicia,
    Co w pieśni pogody!

    A gdy śpiewać, to już śpiewać
    Jako duszy wola,
    Na te łany, na ugory,
    Na te puste pola...

    Toć jak chleba im potrzeba
    Plennej pieśni siewu...
    I o wiośnie nic nie wzrośnie
    Bez pługa i śpiewu!

    A jak śpiewać, to już śpiewać
    Po tej rannej rosie...
    Leć świtaniem, z zorzy graniem,
    Pieśni żywy głosie!

    Z białą rosą echa niosą
    Szeroko, daleko...
    Niech cię słyszą ranną ciszą
    Za górą, za rzeką!

    A gdy śpiewać, to już śpiewać,
    Choć się rozstąp, ziemio!
    Chociaż burze pieśń zagłuszą,
    Choć gromy oniemią,

    Przejdzie burza za podgórza,
    Ugasną pioruny;
    Ścichnie klęska, a pieśń męska
    Znów uderzy w struny.

    A jak śpiewać, to już śpiewać
    Pod wielkim błękitem
    Kupą, chórem, z wichrów wtórem
    I z czołem odkrytem...

    Na ogromnym, żniwnym łanie
    W żywe wniebogłosy,
    Kiedy żeńce chwycą w ręce
    I sierpy, i kosy.

    A jak śpiewać, to już śpiewać
    Od nieba do ziemi,
    W prostej wierze, bratnio, szczerze,
    A między swojemi!

    Dan, czy nie dan poklask pieśni,
    A co mi to płaci?
    Nie ja stroję gęśle moje,
    Ale miłość braci!

    Maria Konopnicka

    OdpowiedzUsuń