czwartek, 30 kwietnia 2020

Halina Ludwikowska - Chleba naszego powszedniego

















Spulchniony, czarny, ziemi szmat
już czeka na przyjęcie
miliardów ziaren- dzieci swych
chleb będzie, chleb będzie.










A w każdym ziarnku moc zaklęta
co tylko czeka na wyzwanie



za Twoją sprawą dobry Boże
cudowny zboża łan powstanie.



Już pierwsze kiełki błyszczą rosą
ku światłu piąć się będą,
by rodzić, rodzić samym chlebem,
dla wszystkich, co po niego sięgną.



I zalało zielenią, soczystą, aksamitną,
i wyścig ku dojrzałości
kto pierwszy, kto lepszy, ku doskonałości.









I już pierwsze kłosy, a zaraz następne
i wkrótce cały łan zakwitnie swym kwiatem



i tylko wiatr w tych zbożach godach,
będzie tu swatem.



Jak fale na morzu faluje łan,
a nad nim mgiełka pyłku złotego,






weselni goście to chabry i maki
orszaku godowego.











a potem kłosy coraz bardziej brzemienne,
chyląc swe głowy przyciemnione złotem,
w dani nam niosą życia swego,
chleba naszego powszedniego.













                                                                                 Halina Ludwikowska

niedziela, 19 kwietnia 2020

Maria Maciejewska - Żukowska Bez słowa




Gdy kocham, nie muszę
ogłaszać tego światu.



Nie muszę miłości
wyrażać słowami,



bo miłość- uczucie
podobne do kwiatu,



który zachwyca nas
swą wonią, barwami.




A słowo nie odda
bogactwa czułości,
nie zdoła wyrazić




Głębiny spojrzenia,
słodyczy uśmiechu
i serca wzruszenia,



bo słowo zniekształci
uczucie miłości.



                                                                                              Maria Maciejewska -Żukowska

środa, 15 kwietnia 2020

Jan Kochanowski - O żywocie ludzkim



Fraszki to wszystko, cokolwiek myślimy,



Fraszki to wszystko, cokolwiek czynimy;



Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,



Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy.



Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,



Wszystko to minie jako polna trawa;








Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,



Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom.




                                                                                  Jan Kochanowski




łątkom - lalkom, kukiełkom, które po przedstawieniu
                chowa się do worka.