Twarze , twarze , twarze.
Zatroskane , smutne , roześmiane .
Lubiane , znienawidzone ,
ale także kochane.
Na co i komu one potrzebne ?
A jednak istniejące.
Pełne swej treści ,
co w nich życie zapisało ,
to w umyśle się nie mieści .
Jedne urody pełne.
Warte bliższego poznania.
Drugie zeszpecone .
Treścią życia zorane.
Inne od rana zalane.
Nie wiedzą czego chcą ,
Którędy prowadzi droga.
Idą gdzie chcą,gdzie poniosą oczy.
Żyją bo chcą , nie zawsze na chwałę Boga.
Na co komu one potrzebne ?
Istniejące wśród ludzkiego zgiełku.
Szuwarek .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz